piątek, 29 maja 2009

Trochę zdjęć:)


Uwielbiam świece


Forsycja




Drzewka:)











® Wszelkie prawa zastrzeżone

niedziela, 24 maja 2009

Trochę zwierzków.


Miś Marian (mój, Anioł ze skrzydłami) i mamy miś Antonio w Wielkanoc





Mania moja kochana:)


Kocham te oczy.

A to Maksia, czyż nie jest groźna? Mimo że zdjęcie nie jest ostre to i tak je uwielbiam. Szkoda, że na co dzień Maksia nie jest taka groźna, bo inaczej nie dałaby się Mańce.


I Kropusia:)







® Wszelkie prawa zastrzeżone

*********************************************

Im więcej o fotografii czytam tym bardziej jest interesująca i wciągająca, ale jednocześnie przeraża mnie ogrom technik, programów, kolorów, ogólnie ogrom tych wszystkich wiadomości i nazw, które muszę przyswoić. Nie będzie łatwo, ale warto.

czwartek, 21 maja 2009

Kolejne fotki


Odkąd zrobiłam zdjęcie tej roślinie zastanawiam się co to jest. Rośnie pod moim blokiem.





Drzewko, piękne, zielone.







A to takie Ćwirki, które siadają na drzewie za moim oknem.






Jak zwykle Bez:)





® Wszelkie prawa zastrzeżone

piątek, 15 maja 2009

:*


Moja druga kota, tzw. stołowiec, kredensowiec, parapetowiec, czasem kanapowiec, z rzadka fotelowiec.


Forsycja




A to są sobie kwiaty na drzewie rosnącym koło mojej babci.




A to jedno z moich ulubionych zdjęć. To Platan przed zakwitnięciem, rośnie na wysokości mojego okna.
A zdjęcie nazwałam "diabelskie rogi".

A to Bez jeszcze przed pełnym rozkwitem, odkryłam je pod moim blokiem, dopiero w tym roku a mieszkam tu już dwa lata:)


® Wszelkie prawa zastrzeżone

środa, 13 maja 2009

Zdjęciowy miszmasz



Dom koło Zamku (pusty chyba)





Jezioro ryńskie. Duże i piękne




Uwielbiam tulipany a takich jak te, które rosną pod moim blokiem jeszcze nie widziałam.


Moje kochane łapki:*





Moja ukochana kotka (jedna z dwóch), tzw. Kot jaskiniowy:)

® Wszelkie prawa zastrzeżone

poniedziałek, 11 maja 2009

Specjalnie dla Natik zdjęcia słońca.









® Wszelkie prawa zastrzeżone



Wszystkie zdjęcia zostały zrobione w Rynie na Mazurach podczas naszego wyjazdu (mojego i mamy)